Klecanka – smukła kuzynka osy i szerszenia
Autor: Myzwalczamy.pl, publikacja: 2023-03-16
Sezon letni zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim do życia wstaną owady z rodziny osowatych. Nazwy „osa” i „szerszeń” są większości doskonale znane, warto jednak wspomnieć również o ich siostrze – klecance. Owad ten często pojawia się w bliskim otoczeniu człowieka i w kilku aspektach różni się od przedstawicieli swojej rodziny, o czym będą mogli Państwo przeczytać w poniższym wpisie.
Wygląd
Nasza bohaterka ma przede wszystkim bardziej smukłą budowę od pozostałej dwójki i tworzy niestandardowe gniazda w porównaniu do swoich kuzynek. Jeśli chodzi o wielkość klecanek, to podobnie jak u ich sióstr największe są królowe i mierzą one ok. 1,8 cm, nieco mniejsze są samce, które mierzą około 1,6 cm, a najmniejsze są robotnice mierzące ok. 1,3 cm.
W budowie klecanek możemy zauważyć charakterystyczne przewężenie między odwłokiem a tułowiem, które szczególnie zwraca na siebie uwagę oraz żółte okrągłe plamki widoczne w górnej części odwłoku owada.
Wśród klecanek mamy do czynienia z dymorfizmem płciowym: samce różnią się wyglądem od samic, a główną różnicą jest ubarwienie głowy oraz oczu. U samca klecanki głowa jest koloru jasnożółtego, a oczy mienią się odcieniem zielonego i żółtego koloru, zaś u samic „twarz” jest żółto-czarna, a oczy mają koloru czarnego.
Podczas lotu klecanka ma opuszczone odnóża, co sprawia wrażenie, że dryfuje w powietrzu, w przeciwieństwie do os i szerszeni, które w swoim locie bardziej przypominają samolot myśliwski.
Systematyka
Klecanki podobnie jak osy i szerszenie należą do rodziny osowatych. Rodzina ta dzieli się na trzy podrodziny i są to:
- Osy właściwe – zaliczamy do niej osy i szerszenie
- Kopułki – przedstawicielami tej grupy są osy żyjące samotnie
- Klecanki – czyli bohaterki naszego artykułu
W artykułach naukowych do roku 2019 mogliśmy przeczytać o trzech gatunkach klecanek: Polistes nimpha (Klecanka polna), Polistes biglumis bimaculatus oraz Polistes dominula (Klecanka rdzaworożna). W literaturze i w Internecie możemy również spotkać się z badaniami, które wykazują, że mamy do czynienia jeszcze z dwoma gatunkami: Polistes albellus i Polistes bischofii.
W tym tekście skupimy swoją uwagę na dwóch gatunkach z tej podrodziny i będzie to Polites dominula, czyli Klecanka rdzaworożna nazywana również pospolitą oraz Polistes nimpha, czyli Klecanka polna. Dlaczego akurat te gatunki? Ponieważ są to gatunkami pospolite w całym kraju, które możemy spotkać niemal wszędzie, zarówno w naturalnym środowisku, jak i w najbliższym otoczeniu człowieka.
Cechy charakterystyczne
Charakterystyczne dla klecanki rdzaworożnej w porównaniu do innych gatunków są jej czułki. Wśród pozostałych przedstawicieli tego gatunku są one w całości czarne, a u klecanki rdzaworożnej pierwsze człony czułek są czarno-żółte, zaś dalsze części są czerwonawe. Ponadto badacze zajmujący się obserwacją tych gatunków dostrzegli, że u klecanki pospolitej żółty wzorek widniejący na ich odwłoku jest znacząco bardziej rozbudowany w porównaniu do innych owadów z tej rodziny. Jeśli chodzi o klecankę polną to jest ona zdecydowanie ciemniejsza od poprzedniej, dotyczy to oprócz ogólnego ubarwienia również czułek, które są zaciemnione, a u klecanki rdzaworożnej pomarańczowo-żółte.
Gniazdo
Gniazda, jakie tworzą klecanki, znacznie różnią się od tych, które budują osy i szerszenie. Są to gniazda otwarte i nie posiadają żadnej osłony, jak ma to miejsce u os właściwych czy szerszeni, ale miejsca, w których są przez nie zakładane, zazwyczaj są częściowo osłonięte. Ze wszystkich gatunków klecanek największe gniazda budują klecanki rdzaworożne, są one ciemnoszarego koloru, a ich długość według badaczy może dochodzić do ok. 12 cm i mogą posiadać około 250 komórek. Możemy wskazać kilka miejsc w najbliższym otoczeniu człowieka, które ten gatunek szczególnie sobie upodobał na zakładanie gniazd i są to m.in.: wnętrza garaży, spód parapetów przy oknach, konstrukcje na placach zabaw, skrzynki na listy, skrzynki gazowe, okolice podbicia dachowego.
Klecanka polna, jak sama nazwa wskazuje, na budowanie gniazd upodobała sobie miejsca w środowisku naturalnym i są to najczęściej łodygi roślin, opuszczone nory dla zwierząt, puste ule czy gałęzie krzewów. Ich gniazda są też zdecydowanie mniejsze od gniazd klecanek rdzaworożnych i mają jaśniejszą barwę.
Regulacja temperatury
Klecanki wypracowały u siebie pewne zdolności, które pozwalają im regulować temperaturę w gnieździe, a jest to potrzebne, ponieważ ich gniazda nie mają osłony, która chroniłaby je przed chłodem lub upałem.
Warto wspomnieć tutaj, że klecanki są owadami, które lubią ciepło i w czasie deszczowym, chłodnych dni wolą siedzieć w gnieździe. Aby w gnieździe było cieplej, wprawiają w ruch swoje mięśnie, co podnosi temperaturę. W upalne dni zaś klecanki transportują krople wody z pobliskich zbiorników wodnych i polewają nimi komórki gniazda, wachlując przy tym skrzydłami, co finalnie doprowadza je do parowania i temperatura się obniża.
Tryb życia
Powiedzieliśmy już sobie o różnicach w sylwetce czy budowie gniazda, jakie można zaobserwować wśród klecanek i innych przedstawicieli rodziny osowatych, ale to nie wszystko. Kolejnym elementem, który różni te gatunki, jest podział na kasty. Normalnie np. wśród os czy szerszeni determinacja przynależności do określonej kasty (robotnice, królowa) jest bardzo wyraźna, ale nie u klecanek. Każda z nich rodzi się jako potencjalna królowa i praktycznie każda robotnica ma szanse, żeby nią zostać, ale o swoją pozycję na szczycie hierarchii musi zawalczyć.
Walka o tron
Klecanki do życia budzą się wczesną wiosną. Pierwsze gniazda klecanek możemy zauważyć już na przełomie marca i kwietnia, a sprzyjać im powinna wtedy umiarkowanie wysoka temperatura. Co ciekawe gniazdo klecanek nie musi zostać zbudowane tylko przez jedną królową, a może powstać przy udziale nawet kilku królowych! W praktyce wygląda to w ten sposób, że tych kilka królowych współpracuje ze sobą do czasu ukończenia budowy gniazda, a gdy ten etap się zakończy, następuje walka o „tron królowej”. Walka ta przypomina bardziej przepychankę uczniów w szkole podstawowej, co nie zmienia faktu, że pomiędzy wszystkimi dochodzi do zatarć bez względu na to, czy mają w genach zdolności przywódcze, czy są tymi słabszymi z natury. Ale dobrze, ktoś tę walkę musi wygrać! Po zaciętych bojach jedna z klecanek zaczyna dominować nad innymi i za pomocą żuwaczek oraz pazurów na stopach przypieczętowuje swoje zwycięstwo. Jak sportowcy po swoich zwycięskich pojedynkach mają swoje specjalne rytuały tak samo klecanki. Ta najsilniejsza w sposób dość brutalny zaznacza swoją dominację i po zakończonej walce dosłownie depcze pozostałe klecanki, a one pokazują swoją uległość i grzecznie czekają na koniec pokazu.
Jak rozpoznać właśnie te silniejsze i dominujące klecanki? Badacze doszli do wniosków, że określa je duża czarna plama znajdująca się na nadustku. Samice, które posiadają małe plamki albo w ogóle ich nie mają, są raczej skłonne do bycia posłusznymi robotnicami i nie aspirują do posiadania „korony”. Oczywiście te słabsze samice również składają jaja, ale są one niszczone przez te dominujące, do momentu aż zrezygnują z takich działań. W konsekwencji ta uległa samica może opuścić swoje gniazdo, włamać się do innego, zniszczyć znajdujące się tam jaja i larwy, zdominować pozostałe klecanki, po czym złożyć swoje jaja!
Klecanki są na tyle sprytne, że celowo wkradają się do gniazd, które są już zbudowane, ponieważ łatwo im się wtopić w tłum, aby z tej pozycji przystąpić do próby dominacji, a po drugie zaoszczędzą sobie czasu i zbędnego wysiłku na budowę gniazda od podstaw.
Podsumowanie
Klecanki możemy zaobserwować w okresie od kwietnia do października w przeciwieństwie do os i szerszeni, których znacząca aktywność zaczyna się na przełomie czerwca i lipca. Owady te lubią nasłonecznione miejsca i tworzą gniazda w bliskim otoczeniu człowieka. Mimo tego, że są one owadami, które raczej stronią od kontaktu z człowiekiem, to przez miejsca, w których budują gniazda (np. garaż, place zabaw) można przypadkowo zakłócić ich funkcjonowanie. Z zebranych opinii na temat użądlenia klecanki można wywnioskować, że nie będzie to zbyt przyjemne spotkanie, a osoby poszkodowane opisują ból jako „nie do zniesienia”. Szczególnie narażone na użądlenie są osoby uczulone na jad oraz dzieci, a podczas codziennych obowiązków czy zabawy w ogrodzie istnieje ryzyko natknięcia się na takie gniazdo.
Sprawdź: Specjaliści od dezynsekcji i deratyzacji blisko ciebie